“Wieki temu” zakładałem skrzynki mejlowe, były to jeszcze czasy pop3 więc wszystko lądowało na dysku komputera i jakoś nigdy nie miałem chęci ogarnięcia tylu mejli i przejścia na imap aż do dzisiaj, lepiej późno niż wcale…
Przez kilka lat uzbierało się tego grubo ponad 6k (było by więcej ale nie zawsze robiłem backup) więc przejrzenie tego zajęło mi dzisiaj dobrych kilka godzin. Odzyskałem ponad 100 ważnych mejli, reszta poleciała do piachu. Tym oto sposobem podstawowe skrzynki działają już na imapie, reszty z przekierowaniami nawet nie ruszam, bo bym życie stracił na tym 🙂
Masz więcej niż jedną skrzynkę e-mail? Zawsze mnie zastanawiało, jak tak można.
Problem ze sprawdzaniem (strata czasu), problemy z odpowiadaniem (możliwa odpowiedź z nieodpowiedniego konta)…
Ja od zawsze mam jeden adres a na skrzynce foldery. Zmieniałem na przestrzeni lat usługodawców ale zawsze jeden adres i jedna skrzynka.
Poza tym – jak można nie porządkować skrzynki na bieżąco ;o ? Ja po dwóch dniach nie mogę patrzeć jak mi się nazbiera, a co dopiero mówić o tysiącach wiadomości w przychodzących ;o !
Tak jakoś wyszło, ale nie żebym chciał. Ot gmail który służy do androida (przekierowanie), 2 główne konta które używam, jedno które podawałem w cv, no i przekierowania od matki i brata. Do tego dochodzi jeszcze kilka innych – szkoła praca ale je obsługuje tylko przez www.
Co do porządków to cóż, na bierząco to wywalałem wszystko do kosza, problem się pojawiał dopiero gdy szukałem konkretnego mejla 🙂
Teraz wszystko jest już uporządkowane więc nie sądzę abym w przeciągu najbliższych lat coś zmieniał 🙂
Normalnie, jedna prywatna-prywatna, druga gmailowa (bo czasem trzeba identyfikator dla gugiela), trzecia do pracy, czasem trzeba mieć per projekt, no i jeszcze śmietnisko na spam. 😛
Ja jakoś problemu nie widzę… Chyba że klient mailowy robi problemy, ale ja sobie tym zwyczajnie gitary nie zawracam, bo od razu ustawia mi właściwe konto. 😛
Huh, jak będziesz dostawać po ~20 maili dziennie, z których żaden, to nie jest newsletter, to wtedy zaczniesz priorytetować. Czas nie jest z gumy. [;
Mi szkoda czasu na sprawdzanie, co jest do piachu, a co nie. Czasem się okazuje, że trzeba zerknąć do maila, który w czasie porządkowania pozornie był mało istotny i wtedy różnie bywa. 😛
Dobrze prawisz, dla mnie łatwiej korzystać z kilku niż mieć wszystko na jednym 🙂