sportowe postępy

Dokładnie 1 marca pisałem jakie to mam wielkie plany na ten rok i wypadało by nieco podsumować miniony okres. Otóż jak pierwotnie zakładałem z bieganiem nie idzie tak dobrze, staram się regularnie 2 a czasem nawet trzy razy w tygodniu, niestety nadal słabe odległości. Średnio było to ciągle ~6km co w miesiącu nie dawało jakiegoś …

Sportowe plany 2016

Kilka razy już pisałem, że zbieram się do sumiennego biegania kilka razy w tygodniu. W międzyczasie kupiłem też rower i nawet pojeździłem nim trochę w 2015. Niestety prawie cały 2014 rok nie uprawiałem żadnego sportu, dopiero w 2015 trochę próbowałem biegać no i właśnie rowerować. Rok się zakończył i żadnego godnego wyniku i tak nie …

powrót do biegania

Niestety jakoś od października 2013 przestałem biegać, czasu miałem niewiele i tak mi już zostało do teraz. Plan jest jednak taki aby wrócić. I to już od tego weekendu lub początku przyszłego tygodnia. Dlaczego? Bo po pierwsze warto i trochę za tym tęsknię, po drugie zapisałem się też na business run we wrześniu i trzeba …

Rekord

Tym razem biegowo, wczoraj udało mi się nieco podbić statystyki na 10km: Personal best 10 km of 58m:59s which is a 4m:56s improvement. Nie jest to może najlepszy wynik ale dopiero zacząłem biegać na 10 km, więc dopiero się rozkręcam. Jest motywacja na więcej sukcesów w tym roku i oby się udało 😉

Bieganie czas zacząć

Idzie wiosna, tak przynajmniej głoszą w prognozach pogody więc można by już zacząć w pełni sezon biegowy. Taki prawdziwy, minimum 5 razy w tygodniu (o ile nie będzie opadów deszczu :)) bo póki co przez zimę trochę biegałem ale nie było to nic systematycznego a jednak przez święta i lenistwo nabrało się znowu kilogramów, no …

2012 biegowo

Rok 2012 był tak na prawdę pierwszym w pełni aktywnym i udokumentowanym rokiem jeżeli chodzi o bieganie, w 2011 roku niby zaczynałem ale bez śledzenia tras i bez większych przymuszeń. Jak to wyszło po 12 miesiącach? Udało mi się przebiec 622 km, w różnych warunkach, zima, lato, wiosna, jesień, deszcz i słońce.

Las nocą

Czyli niewypał z dzisiejszym bieganiem 🙂 Otóż wybrałem się koło 18 na bieganie, niestety był lekki deszczyk i ogólne zachmurzenie. Nie pomyślałem, że dzięki temu zrobi się szybciej ciemno niż zwykle. Ostatnią 1/4 trasy biegłem już w pełnych ciemnościach, powoli aby nie wywrócić się no i w wielkim deszczu który chciał mi chyba wybić z …