Zdam relacje ze świąt, krótką 😉
Wigilia – jak zwykle, pełna wyżerka i trochę prezentów. Głównie słodycze ale było kilka ciekawych rzeczy. Czapka, koszulka, zwrot kasy za laptopa 🙂
W nocy poszedłem na pasterkę i gdyby nie mała wpadka kolegi (trochę popiliśmy i wygadywał jakieś głupoty) było by super.
W piątek byłem u znajomych na domowej imprezie – dużo piwa, trochę wódki, muzyka i kupa śmiechu. Nagrałem całkiem ciekawy filmik z tańcami ala (jak się to pisze?) alladyn ale pewnie zezłościli by się po publikacji na blogu 🙂
Pozostaje jeszcze trochę czasu na odpoczynek przed sylwestrem. Nie bardzo wiedziałem gdzie wyląduję (miałem do wyboru głównie Wrocław i Katowice) ale padło na Katowice, Megaclub więc będzie grubo 🙂
http://portalwiedzy.onet.pl/112803,,,,la,haslo.html
Z tego, co tu jest napisane to wywnioskowywuję, że piszę się to: “a la” [tak bardziej po polskiemu], albo “? la”[bardziej po francuskiemu]