Ostatnio masa ludzi jara się pokemonami, latają i grają. Ja akurat nie miałem przyjemności oglądać tej produkcji, nie te lata ale zachęcony czasem który spędziłem przy ingresie postanowiłem spróbować.
Nie jest to jednak to samo, widać że tu działa bardziej marka niż prawdziwy gameplay. Aczkolwiek gra nadal zmusza do poruszania się, co akurat uznaję za plus i razem ze znajomymi (kilka osób pogrywa) łapiemy stworki i nabijamy kilometry 🙂
Póki co udało mi się wbić 7 poziom ale skupiałem się na razie tylko na zbieraniu, pora chyba ogarnąć walki bo jest taka opcja 🙂