Dokładnie wczoraj o godzinie ~8 wróciłem z urlopu w Chorwacji. Było to 10 dni w miejscowości Crikvenica:
Wyświetl większą mapę
Wyjazd był planowany od dłuższego czasu, samochodem (około 1000 km). W pierwszą stronę wyjazd o północy aby dotrzeć za dnia i znaleźć jakieś lokum. Na szczęście udało się bez problemu. Kolejne dni były dosyć monotonne, plaża, pływanie, opalanie, jedzenie, itd. Udało mi się jednak odwiedzić jednego dnia stolicę – Zagrzeb. Wyjazd powrotny był już za dnia, koło 11 ale doszły do tego odwiedziny stolicy Słowenii (nic specjalnego :P). Ogólnie wyjazd zaliczony do pozytywnych, ładna pogoda, dobre jedzenie. Mogę jedynie narzekać na pogodę w trakcie obydwu dróg – w zasadzie ciągle padało co szczególnie uprzykrzało jazdę nocą. Przeżyłem jednak kryzysy usypiania za kierownicą i dojechałem szczęśliwie. Natomiast gdyby mnie naszło kiedyś na kolejny wyjazd samochodem to postaram się o minimum dwóch kierowców 😉