Można tak powiedzieć, z własnej głupoty cofnąłem się z wersją compiza na stabilną. A było to tak że pojawiły się problemy z zależnościami
locales: Wymaga: glibc-2.7-1 który jest pakietem wirtualnym. libgtk2.0-bin: Wymaga: libgtk2.0-0 (>= 2.12.1-3) ale zainstalowana jest wersja 2.12.1-2.
Niby nic takiego, normalka w debianie ale pojawił się update compiza i opis mnie zmylił.
Packages are broken.
I tak oto wywaliłem compiza z nadzieją ponownej instalacji która oczywiście się nie udaje 😉
Chyba wczorajszy wygrany mecz tak mnie rozkojarzył że popełniłem taki błąd. Póki co pozostaje mi poczekać ;p
Ja bym czegos takiego nie wytrzymał, brak nerwów 😛
U mnie to chyba format i reinstalacja… Tyle czasu bez compiza!
Ja zawsze poczekam w Sidzie kilka dni jak zobaczę aktualizację aby dać wszystkim czas na dopracowanie działania programów.