Temat mówi wszystko, przez 2 tygodnie myślałem, że mam dzisiaj egzamin z systemów operacyjnych więc standardowo ubrałem garniak i wsiadłem w pociąg. W połowie drogi naszła mnie myśl aby zadzwonić do kolegi i zapytać się w której sali jest egzamin a on mnie wyśmiał i powiedział, że jest 8 czyli w czwartek. rofl 😀
Trochę się rozpędziłeś. Ja raz w sobotę wyskoczyłem z łóżka bo myślałem że poniedziałek i że się spóźnię 😀
Ma się to szczęście 😛 Ja miałem odwrotnie – wstałem w poniedziałek 8:03, pomyślałem, że dziś jest niedziela; napiłem się i poszedłem dalej spać. A do szkoły miałem na 8:00. xD
A ja miałem inaczej – zwyczajnie zdarzyło mi się zaspać ^^ .
Nikt nawet nie zauważył xD .
NIgdy takich akcji wczesniej nie mialem 😛