Lenovo Z510

Czyli mój nowy nabytek którym zabawiam się od kilku dni.

Generalnie na zakup nowej maszyny zbierałem się od dobrego roku ale dopiero teraz mogłem sobie na to pozwolić. Wybór nie był łatwy, wymagania spore a oferty niezbyt ciekawe. Z jednej strony marzyła mi się lekka mobilna maszyna, 13-14 cali góra z dobrymi parametrami, z drugiej wydajność na dłuższy czas niż w poprzednim.

Po wielu godzinach spędzonych na rozmowach, internetach zdecydowałem się iść w nieco większą maszynę bo 15 cali, oszczędzając nieco kasy na tym.  Ostateczny wybór padł na Lenovo Z510. Dlaczego Lenovo? Bo ostatnio ostro korzystam z Thinkpada i jestem mega zadowolony. Tutaj maszyna jest nieco bardziej multimedialna niż biznesowa ale póki co również jestem zadowolony.

Z technicznej strony to maszynka prezentuje się tak:

Jest jak dla mnie nieco wielka ale chyba po czasie uda mi się przyzwyczaić. Poza optimusem wszystko poszło też out of the box tak więc sprzęt był zdolny do pracy w zaledwie jeden dzień. Dalej pozostaje mi tylko korzystać i zastanowić się nad przeznaczeniem starego Della, coś z nim muszę zrobić 🙂