Jak co sobotę pojechałem odwiedzić babcię, co się okazało na miejscu? Okradli ją, ktoś wlazł do garażu i wziął sobie kabel do kosiarki i butle z gazem. Normalnie majątek.
Cóż, bywa, zastanawiałem się już właściwie kiedy tu nowy kabel kupić bo pora na koszenie. Wpadła mi w tym czasie totalnie “szerlokowa” myśl, przecież butla z gazem ciężka, może jest gdzieś schowana i trafiłem. 50 metrów dalej leżała ukryta w krzakach.
Okradłem złodziei, jestem z siebie dumny 🙂
Pójdziesz siedzieć!
Zrobie sobie tatuaż w pierdlu 🙂
dziarę, nie tatuaż 😉 w więźniu się dziara 😀
oj przyswoję slang jak już tam będę :>