Tym razem wpis z serii o bieganiu, mojej “nowej/starej” pasji. Otóż na początku biegałem ot tak, jak mi się chciało. Potem zacząłem już systematycznie (poniekąd) wraz z nagrywaniem tras (gps telefonu), i tak wkrótce minie rok.
Co tu ciekawego napisać? Mam plan, który postaram się zrealizować jak tylko najlepiej się będzie dało. Trasę mam, ~5.x km więc ani krótka ani długa, w sam raz, przynajmniej dla mnie. Plan jest prosty – 5 x w tygodniu ją pokonywać, dwa dni (weekendu) daję sobie na odpoczynek/częste wyjazdy/regenerację. Oczywiście w grę wchodzi również pogoda, jeśli tylko nie będzie mi się wylewało np wiadro z wodą na głowę.
Oby się udało, w jak największym stopniu o czym nie omieszkam za jakiś czas wspomnieć (jak mi idzie) 🙂
A jak to wprowadzić w zycie? :> tzn. jak zacząć biegać? 🙂
Wyjść i zacząć biec 🙂
A tak na serio to warto sobie wybrać jakąś trasę na początek, nie za długą. Zależy od kondycji nóg na początku, nie za często i za długo bo pewnie kolana zaczną boleć.