desura i ja

Desura

Desura przewija się od dawna w internecie, z początku z zainteresowaniem ale bez testów czytałem o projekcie aż naszła mnie ochota na sprawdzenie co obecnie oferuje.

Klient do pobrania ze strony, instalacja banalna, po włączeniu logujemy się tudzież zakładamy konto i zaczynamy, tak właśnie postąpiłem.

Z platformy wcześniej nie korzystałem, kilka gier mam ale instalowanych ręcznie tak więc z wielkim optymizmem wybrałem pierwszą grę do testów: Savage 2 – niestety pojawiły się pierwsze problemy.

Podczas pobierania gry (~900mb) desura wywaliła się dwa razy, po dograniu i weryfikacji danych i próbie włączenia nic się nie działo. Próba uruchomienia gry wprost ze skryptu podziałała ale tylko do obsługi menu, nic innego zrobić nie mogłem.

Nie zrażony problemem (fakt sprzęt mam słaby więc może to problem) pobrałem następną grę, OPENTTD – tym razem poszło gładko, gra się włączyła więc postanowiłem dla testu wybrać trzecią  pozycję, padło na Wolfenstein: Enemy Territory. Niestety kolejny problem, gra oczywiście pobrana bez błędów ale próba gry kończy się pokazem slajdów na ekranie.

Jaki w takim wypadku wydać werdykt? Ciężki orzech do zgryzienia, niby desura działa aczkolwiek pojawiają się problemy (savage – problem z uruchomieniem). Niektóre pozycje idą od ręki (openttd) a jeszcze inne wcale. Analiza czy problemem jest mój leciwy sprzęt czy sama desura wymagała by więcej testów i przeglądania logów. Na to póki co czasu brak aczkolwiek nie omieszkam korzystać z platformy dalej. Skupie się teraz na grach mniej wymagających i oczywiście darmowych, płatne mimo iż ciekawe póki co mnie nie interesują.

 

Leave a comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *