Wspomniałem już na miniblogu, że zacząłem biegać. Mam już za sobą ponad 10 wypadów, z czego dopiero w trzech zacząłem uwieczniać swoje boje telefonem. Trasa prowadzi przez las, co umila mi wysiłek. Staram się biegać wieczorami, gdy nie jest już gorąco, aby czuć przyjemny chłód. Ma to swoje plusy i minusy, otóż trzeba pilnować dokładnej godziny bo gdy robi się ciemno łatwo o kontuzję na żwirze który co jakiś czas przewija się przez dróżkę. Wszelkie robactwo (komary, muchy – zaliczyłbym do obydwu kategorii) nie pozwalają mi się zatrzymywać, trzeba być ciągle w biegu aby nie zostać pokąsanym 🙂
Cała trasa waha się w przedziale 6-7 km, wszystko zależy gdzie postanowię zakończyć. Gdy mam siły po wybiegnięciu z lasu mogę kontynuować bieg po asfalcie aż pod sam dom. Pewnie do tego kiedyś dojdę a gdy i to będzie za mało będę mógł ją wydłużyć w miejscu zwrotu, jest tam kilka kolejnych kilometrów asfaltu, z małym ruchem, w zasadzie znikomym. Czas pokaże czy uda mi się do tego dojść. A wygląda to mniej więcej tak:
Pokaż 2011-08-11 19:23 na większej mapie
Wspominałem również o telefonie, posługuje się aplikacją myTracks, którą to używałem już podczas jazdy na rowerze. Nie jest wielce rozbudowana ale mi w zupełności wystarcza. Pokazuje najważniejsze dane i umożliwia ich upublicznienie. W tym celu stworzyłem bazę swoich wypadów rowerowo biegowych mytracks gdzie w miarę regularnie postaram się aktualizować dane i obserwować poprawę wyników, bo póki co są to dopiero skromne początki. Być może gdy uda mi się zdobyć jakiś rower będą to naprzemienne statystyki 😉
Przetestuj endomondo 😉
Widziałem chociaż nie korzystałem, przeraża mnie jednak ilość opcji. W zupełności wystarczają mi pomiary czasu, prędkości, itp + mapa + eksport do google docs skąd w sekundę wrzucam całość na serwer 😉
Może kiedyś gdy mnie bardziej wciągnie 😉
Też polecam endomondo i wcale nie ma tylu opcji 🙂 Nie wiem czy w MyTrack jest podobnie ale w tym pierwszym możesz rywalizować ze sobą. Analizuje archiwalną trasę i pokazuje słabsze odcinki względem nowej albo na odwrót. Jest też osobisty trener, który analizuje to w locie i powiadamia aby przyśpieszyć, utrzymać tempo 🙂
A co z rowerem?
Powiadomienia w locie, wtedy to ja raczej trzymam tel w ręce i na niego nie patrzę 😛
Rower niestety umarł śmiercią naturalną, pękła rama i kilka innych rzeczy też zawiodło 🙂
Ale program mówi do Ciebie a nie wyświetla coś na ekranie 🙂
Jest nawet opcja, że ktoś ze znajomych może Tobie kibicować, będziesz go słyszał – taki bajer 🙂
Bym się chyba wystraszył 😛
Kiedyś też biegalem na podobnym dystansie, tyle że mnie dłużej zajęło dojście do tych 6 km. Teraz przydałoby się znowu zacząć, bo przez ostatnie 2 lata przytylem ponad 20 kg. Zdrowia i wytrwałości!
Oj 20kg to sporo, ja chcę góra z 5 zrzucić i formę nadrobić 🙂