Oj zonk, wgrałem wczoraj świeżutki rom na toshibe, z zamiarem opisania dzisiaj ciekawszych zmian ale poległem. Ot tak sobie, bez większego powodu (bawiłem sie tylko srs wow hd więc nie wiem czy to może być przyczyna) telefon rozłączył się z siecią i już się połączyć nie może. Soft reset, hard reset, wychodzenie na dwór itp nic nie daje. Jestem odcięty sic!
A działa Ci loader? Jeśli masz zminiony, to możesz przeflaszować, jeśli w Tosi jest jak zazwyczaj.
Wszystko wróciło do normy, tzn musiałem zmienić wykrywanie rodzaju sieci z automatycznego na gsm, wtedy tośka łapie sygnał i nawet kolejna zmiana na automatic nie powoduje już problemów. Nie wiem czemu tak dziwnie to działa, może akurat ten rom ma taki problem, zobaczymy przy kolejnej aktualizacji
Wiesz, zawsze powinno się najpierw flaszować fabrycznym, dopiero potem zmodyfikowane.
Pierwsze słyszę a kilka poradników czytałem dawno temu przed pierwszym razem :>