Wczoraj koło 20 wróciłem. Było fajnie chociaż ja tam się nigdy nie zachwycam. Lot w miarę krótki. Na miejscu byliśmy koło północy. Hotel może nie wyglądał na coś cudownego ale służył tylko do spania. Basen się przydawał bo pogoda była nieciekawa. Raz słońce a raz chmury (dwa razy nawet padał deszcz ;p). Jedzenie średnie, nie lubię ryb i tych “potraw” z morza. W międzyczasie odwiedziłem również Gibraltar no i widziałem szympansy 😛 Dowiedziałem się też kilku ciekawostek o tym kraju. Ogólnie wypad uważam za ciekawy ale nie imponujący. Tutaj zaledwie kilka fotek (problemy z ładowarką od aparatu :)). Może następnym razem mi się spodoba 😉
No widzę, że szczególnie Cię urzekły widoki z balkonu i basen ;-P te małpiszony fajne. Tak sobie tam na luzie biegają?:>
Z tego co mówił przewodnik to jest ich około 350 (albo 150), i jest to jedyne miejsce w europie gdzie żyją. Cwane są bo jak nie dasz im jeść to uciekają albo się odwracają. Dopiero gdy im coś dasz to wskakują, pozują itp 😛