Czyli kolejny wpis z serii moje boje 🙂
Wczoraj sprawdzałem jak się sprawuje GPS w połączeniu z Automapa i głosem Krzysztofa. Całkiem ciekawie ale nie jest mi to potrzebne tak więc wszystko wykasowałem. Na stałe zagościły u mnie takie programy:
Opera – całkiem zgrabnie działa.
Batti – zgrabny miernik baterii.
PocketXpdf – wiadomo 🙂
TCPMP – odtwarzacz filmów – chodzi całkiem zgrabnie, znacznie lepiej niż na nokii tak więc będę miał co oglądać w podróży.
Skype – tutaj nie wiem czy na stałe bo chciałem tylko sprawdzić czy dobrze działa, zastanowię się.
Putty – wiadomo po co i dlaczego.
Pocket Humanity – gra podobna do cywilizacji.
Póki co tyle. Zastanawiam się (a raczej szukam) jakiegoś prostego klienta pocztowego, żebym mógł pobrać mejle pozostawiając oryginalną wiadomość na serwerze. Do tego przydały by się Wormsy (istnieją? pewnie tak skoro na symbiana są). Może jakiś odtwarzacz muzyki chociaż ten standardowy nie jest zły. Przydałby się również program do robienia zrzutek ekranu. Coś więcej? Nie wiem, polecacie coś? 🙂
Ps. Zaczęła mnie denerwować jedna rzecz, część programów chce się instalować przez kabelek a nie wprost z palmtopa – potrzebny do tego Windows.
Ja ze swojej strony polecam Snailsy http://www.pdamill.com/prod_sn.shtml. Niby nie rozbudowana gra, a potrafi wciągnąć na kilka godzin 😛