Nie bardzo wiedziałem jak nazwać ten wpis. Otóż wracałem dzisiaj pociągiem do domu, wjeżdżałem już dosłownie na peron i co? Ano leżało sobie ciało na torach, obok stała grupa ludzi w tym policja itd. Cały widok trwał może 3 sekundy ale zniechęcił mnie do obiadu. Była to już 4 taka sytuacja w moim życiu.