Soundtropolis na zamku w Ogrodzieńcu – przednia impreza. Wprawdzie nie wchodziłem do środka (bilet 85 zł) ale scena była zaraz przy murze więc z drugiej strony mieliśmy ładne ognisko i darmową zabawę. Zdjęć nie mam bo nie brałem nic wartościowego. Mogę tylko powiedzieć że było pełno policji i bawiących się ludzi tak więc tą edycję kolejny raz zaliczam do udanych 🙂
Był mały problem z powrotem do domu (około 10km) bo była to dosyć wczesna godzina (między 6 a 8) ale po kilku telefonach udało się załatwić kuzyna 🙂
Gorzej było z niedzielą bo w sumie calutki dzień przespałem ale było warto 🙂
Te pakos, to skad ty kurka jestes… ja tez mam do ogro 10km 😀 Ale w tym roku na soundtropolis nie bylem…
Łazy ;d
Niech zgadnę, reprezentujesz Zawiercie? 😛
Troche w druga strone… Pilica :]
A to też blisko 😉
Jaki ten świat mały.