Miałem za zadanie postawić jakiś system matce na laptopie. Wymagania nie były zbyt wygórowane, skype, muzyka, filmy i internet. Wybór padł oczywiście na najnowsze ubuntu. W porównaniu z czasami gdy ja korzystałem z ubuntu wszystko poszło na lepsze. Tym razem konsoli nie włączałem ani razu. No przynajmniej do instalacji/konfiguracji. Używałem irssi ale to tylko dlatego że mi się nudziło podczas aktualizacji 🙂
Jestem naprawdę mile zaskoczony. Oprócz instalacji podstawowych programów pozwoliłem sobie na zmianę standardowego wyglądu i włączenie compiza. Screen na dole. Teraz pozostaje tylko poczekać na opinie osoby która nigdy styczności z linuksem nie miała.
Widzę, że jednak do Windowsa trochę interfejs upodobniłeś :>
Musiałem zrobić coś podobnego, przyzwyczajenie 😉
Heh, moja by się za chiny nie zgodziła 😀
No ja miałem zainstalować windowsa ale po skonfigurowaniu wszystkiego dałem jej do zabawy i jakoś dała radę. Myślę że wytrzyma 😉
Mógłbyś podać link do stylu jaki użyłeś.
Z góry dziękuję.
@Pakos: u mnie troszke inaczej sprawa wygląda. Ona ma programy z pracy, ktore tylko pod Win działają :> O emulacji nie ma mowy^^^
seven: http://gnome-look.org/content/show.php/vision+%28codename+inspiration%29?content=80064
pagenoare: to już jest problem, też miałem tak ze sobą ;P
a moja sama sobie poradziła, nawet się nie zapytała gdzie co i jak, i sama włączyła openoffica
To pogratulować 😉
Moja mnie teraz męczy o obsługę “NK”, ciężko jest ;d