Zacznę od tego, że dawno nie pisałem. Złożyło się na to kilka rzeczy, ogólniej nazywanych brakiem czasu. Pojawiły się pewne problemy życiowe. Zawaliłem kilka spraw po raz kolejny i nie bardzo wiem co teraz zrobię. Trzeba będzie nad tym pomyśleć. Jak zwykle była to szkoła, praca, rodzina.
Z rzeczy bardziej przyziemnych wprowadziłem kilka zmian. Po dłuższej przerwie znowu chodzę na siłownię. W końcu trzeba popracować nad kondycją. Obym utrzymał się jak najdłużej w tym postanowieniu. Zamierzam również poświęcić więcej czasu rodzinie aby odkupić swoje winy 😉
Do tego doszło sporo zmian w systemie. Nowy wygląd, rezygnacja z kilku programów (mowa tutaj o: liferea, sonata, thunderbird, deluge). Jeśli chodzi o czytnik rss to powróciłem do google readera. Sonatę wywaliłem bo służyła mi tylko do pokazywania popupów, zazwyczaj używam ncmpc oraz od kilku dni music-applet. Łatwiejsze i przyjemniejsze do zmieniania piosenek. Thunderbird wyleciał ze względu na wygląd, evolution pięknie się wpisuje w design.
Co do deluge to w sumie używałem go zaledwie tydzień-dwa. Powróciłem do starego i pięknego rtorrenta. Jedyne czego nie mogę rozwiązać to problemy z monitorem. Nic nie pomaga co jest dziwne ale jakoś przeżyję.
Udało mi się również znaleźć czas na bibliotekę gtkmm, nazbierałem materiałów i ślęczę nad nimi. Póki co żaden interesujący projekt nie powstał ale nie o to w tym wszystkim chodzi.
Udało mi się też znaleźć czas na rozrywkę, czyli kilka filmów (rambo iv, katyń, rendition, 30 days of night).
Z grubsza to tyle, no odebrali mi jeszcze laptopa ale o tym już wiedziałem 😉
Rambo 4 się widziało taaaak? A przecież jeszcze w kinach tego nie ma, co dopiero na dvd 😛 PIRAT?! ACHTUNG ACHTUNG! 🙂
Swoją drogą – fajne? 🙂
Kiepskie, jedynie efekty są fajne chociaż brutalne.
Rambo 4 – meet the meat 😀
Rambo 4 – meet the meat 😀
+
xD
😛