Bye bye GF7600!

Wczoraj koło godziny ~12 moja grafika umarła, puściła tylko ostatni dymek zanim wszystko zgasło. W związku z tym zostałem zmuszony do założenia starego gf4mx. Jak dotąd spadku jakości nie zauważyłem, może nie będę potrzebował nowej karty przez jakiś czas.

W międzyczasie stawiałem gentoo na starym kompie. Masakra czasowa. Poszło gładko, ba nawet za pierwszym razem wszystko się udało. Sprzęcik choć stary to daje radę. Ciekawe czy duży wzrost “prędkości” odczułbym na głównym sprzęcie. Na razie gdybam bo zbyt leniwy jestem aby pozbawiać się komputera na “jakiś” czas. Zbyt dużo ważnych i potrzebnych w każdej chwili informacji mam tutaj 🙂

Join the Conversation

6 Comments

  1. Nie gram za dużo, nie wymagam za dużo, mam taką właśnie – i daję radę. A to z takich bezwiatraczkowych, więc i szumu mniej, i prądu nie żre. Nie narzekam.

  2. Sam sobie winny jestem. Miała dosyć głośne chłodzenie a że żadne nie pasowało to zrobiłem prowizorkę. Okazała się dobra na kilka miesięcy ;p

  3. Gs miałem.
    I zalmana tam nie było, ba nawet żadne nie pasowało. Jakoś śruby źle ustawione były dlatego zrobiłem to na “żywca” 🙂

Leave a comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *