Zachęcony wpisem na blogu Avalana o wtyczce Performancing postanowiłem samemu sprawdzić jak to “coś” działa. Właśnie piszę z tego cudeńka. Na pierwszy rzut oka wszystko jest ładnie, nie trzeba się logować. Zainstalowanie i ustawienie to też nie problem. Sporo opcji do wyboru i co jest ważne nie są rozsypane. Wszystko widać od razu więc nie trzeba nic szukać. Myślę, że wtyczka zostanie u mnie na dłużej i będę z niej korzystał cały czas. Szkoda tylko że nie ustawia kategorii w kolejności i trzeba z pamięci ustawiać jeśli ma się ich kilka, ale można się przyzwyczaić 🙂
Osobiście preferuję na Windows oddzielną aplikację – BlogDesk.
Mnie się naprawdę podoba ten plugin. FF jest włączone prawie cały czas na moim komputerze z otwartymi kilkunastoma tabami więc oszczędzam czas nie otwierając kolejnego. Jeden klik i mogę pisać 🙂 Ale większa opinia wyjdzie w praniu 🙂
I bardzo miło 😛 Ja używam Performance dość często 😉
Puki nie pojawi się nic lepszego to pewnie też będę często używał 😛
Na Linuksa masz jeszcze Drivela 😛 .
Nie znam więc będę musiał sprawdzić co to 😉