Kreta

Opiszę trochę wyjazd, bo był całkiem ciekawy. W poprzednią środę wylecieliśmy koło godziny 15, po 3 godzinach (2 jeśli ująć zmianę czasu) byliśmy na miejscu. Wysepka ładnie wygląda z góry i jest cała czerwona 😉 Jest już wrzesień a temperatura nadal wysoka. Jedynie ostry wiatr może przeszkadzać. Po kolejnych 2 godzinach spędzonych w autokarze (zaliczyliśmy …

Wyjeżdżam

Już wrzesień, niektórzy idą do szkoły, zima się zbliża więc wylatuję do ciepłych krajów 🙂 A tak naprawdę to mam urlop i wspominałem już, że wybieram się do Grecji ale jako że ostatnio było trochę pożarów zmieniłem plany na Kretę. Jutro o 14 lecę, będę za kilkanaście dni więc pa 😉

LOL!

Tyle można powiedzieć o dzisiejszym dniu. Wstałem rano, śniadanko itd. Następnie koło 9 pojechałem do urzędu pracy, pilna sprawa. Po godzinie jestem znowu w domu, kawa i następny wyjazd. Z kolega do Katowic, też pilna sprawa. Korki – ble, gorąco – ble, ale jakoś dało radę. Potem na szybko do przychodni odebrać papierki dla matki …

bijcie

Tak, bijcie mnie jeżeli zaniecham tego co sobie postanowiłem. Jako że już niedługo (a może długo) wyjadę na wakacje opalać się na plaży postanowiłem popracować nad sobą. Szkoda byłoby pokazywać piwny mięsień. Już czwarty dzień ćwiczę, wprawdzie efektów jeszcze nie widać ale powinienem się wyrobić 😛

ach ta policja…

Jadę sobie właśnie autem ze sklepu i na skrzyżowaniu zatrzymała mnie policja. Jechałem bez pasów ale najśmieszniejsze jest to, że zbadali mnie alkomatem… Gdy zapytałem ich o numery legitymacji chcieli mnie ukarać mandatem, na szczęście znajomość komendanta pomogła i odstąpili… Idę spać bo to się w głowie nie mieści 😛

21 lat (Urodziny)

Jak ten czas szybciutko leci, wczoraj (bo już koło 2) minęło 21 lat od mojego urodzenia. Sporo pięknych wspomnień i zarazem tych złych, których w ostatnim czasie jest coraz więcej ale może to tylko okres przejściowy. Przynajmniej zjadłem dobra kolacje w miłej atmosferze a dzisiaj czeka mnie drobna popijawa 😉

Stało się…;

Swego czasu pisałem o chorobie mojej Świnki morskiej. Po kilku wizytach i namowach lekarza postanowiłem powalczyć trochę o jej zdrowie. Dostawała zastrzyki, leki i specjalne jedzonko ale to nie pomogło. Od 4 dni nie miała już siły na nic, ciągle leżała i nic nie jadła. Miałem nadzieję, że jakoś wyzdrowieje ale dzisiejszego dnia dokończyła swój …