Run Forest Run

Przed chwilą wróciłem do domu. Byłem pobiegać i co się okazało? Ano kompletnie straciłem formę jeśli można to tak nazwać. O ile pamiętam to krótka trasa bo ze 4 kilometry ma w sumie. Opadłem z sił mimo iż pogoda w sam raz. Ciemno, chłodno, aż chce się biegać.
Wychodzi na to, że bieganie będę musiał dołączyć do mojego treningu. Kompletnie zapomniałem o nogach a ciągłe jeżdżenie samochodem, tramwajami, pociągami tylko pogłębiło lenistwo.
Chyba jeszcze na cieplejsze dni przygotuję sobie rower. Póki co mam 2 rozklekotane w garażu ale może coś się z nich sklei w całość. A teraz idę poleżeć bo mnie nogi bolą ;P

Join the Conversation

4 Comments

  1. Ja już się boję o efekty takiego biegania, choć niewątpliwi by mi się przydały. Może któregoś wieczory zacznę sobie pomykać po mojej małej mieścinie ^_^

  2. Wieczór najlepszy, cisza, spokój tylko w niektórych miejscach trzeba uważać gdy niema lamp ;P

    Dzisiaj zrobiłem sobie nareszcie rower. Miałem dwa ale rozwalone, tak więc z nich skleiłem w całość jeden działający. Rama, siodełko, kierownica od pierwszego, koła, hamulce itd od drugiego. Działa wspaniale chociaż mam wrażenie że z jednej opony uchodzi powietrze ale to się sprawdzi w praniu 😉

Leave a comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *